O Westerplatte – w dwóch tomach

Westerplatte wciąż wzbudza emocje. I wciąż krążą o nim mity i opowieści „z mchu i paproci”.

Dotychczas jedyną rzetelną pozycją godną przeczytania i rozwagi był książka Jarosława Tuliszki pt. „Westerplatte 1926-1939. Dzieje Wojskowej Składnicy Tranzytowej w Wolnym Mieście Gdańsku”. Książka ta – już raczej biały kruk, wydana została w roku 2002 przez Wydawnictwo Adam Marszałek. Mam szczęście być posiadaczką tego wydania i strzegę go jak oka w głowie. Bowiem na w sumie 287 stronach Autor podał zarys sytuacji przed i w czasie działań wojennych, zamieścił szkice i rysunki a także tabele i zdjęcia. Bez zadęcia, bez komentarzy, bez ulegania nowomodzie komentatorskiej, profesjonalnie podszedł do wciąż rozpalającego emocje półwyspu. Ale, jak napisałam, było to jedyne rzetelne opracowanie. Inne – to właśnie „bajki z mchu i paproci” grające na typowych dla przysłowiowego magla emocjach, pełne insynuacji, tudzież informacji z trzeciej czy nawet z czwartej ręki.

Cieszy więc nowa, dwutomowa publikacja pióra Andrzeja Drzycimskiego, pt. „Westerplatte – Reduta w budowie 1926-1939” i „Westerplatte – Reduta wojenna 1939”, wydana przez Fundację Gdańską.

Andrzej Drzycimski należy do tych autorów, którzy nie ulegają modzie ani histerii, czy też wpływom tzw. czynników. Badania swoje prowadzi według własnego rytmu i bardzo szczegółowo, można by rzec sposobem benedyktyńskim. Ale też temat wymaga podejścia specyficznego. Rolą bowiem historyka nie jest kreowanie opinii, a przekazanie faktów. I to w sposób jak najmniej prowokujący do późniejszych nadużyć interpretacyjnych.

I Autor ten cel osiągnął.

Dodatkowym atutem książki jest obszerny wykaz źródeł i literatury, indeks osobowy, a także bogata ilustracja zdjęciowa.

Bardzo żałuję, że nie mogłam być na promocji książki, bo mimo specyficznej osobowości Autora, lubię go słuchać. Mówi jasno i klarownie, co nieczęsto zdarza się wśród historyków 😉 no i przede wszystkim – wie co mówi, a także mówi co wie…

Na szczęście moje Drogie Koleżanki ulitowały się nade mną i kupiły mi książkę podczas spotkania. Mogę więc teraz spokojnie zagłębić się w lekturze, która jest niełatwa. Niełatwa, bo w ogóle tematy okołogdańskie są takie. Nawet dla Gdańszczan. W nazwie Miasta Niepokornego wciąż zawarty jest ogromny ładunek emocji. Tym bardziej więc cieszy, że za temat zabrał się wytrawny nie tylko historyk ale też dawny rzecznik Prezydenta RP, a także doradca ds. komunikacji społecznej.

Bo tematem Westerplatte nie może zajmować się każdy, kto poczuje „wenę”.

😉

Z cyklu Zaproszenia – LUTY w propozycjach szkoleniowych dla przewodników (i nie tylko)

Luty w tym roku sypnął nam ciekawymi wydarzeniami. Nawet martwe na co dzień gdańskie Muzeum Narodowe organizuje konferencję. Aby nie przeoczyć niczego, a także by ułatwić wybór czy też skorzystanie ze wszystkich propozycji, pozbierałam najciekawsze wydarzenia tego miesiąca,  i zamieszczam poniżej – do wykorzystania.

*         7 lutego Dom Uphagena w Gdańsku (ul. Długa 12) godz.14:00 – „Historia naturalna jedzenia. Między antykiem a XIX wiekiem

*      9 lutego Nowy Dwór Gdański – godz. 17:00 – wykład dr Dariusza Piaska –  Żuławski Park Historyczny – Sala Dwukolumnowa: „Osadnictwo słowiańskie, pruskie i krzyżackie na Żuławach w średniowieczu” 

*      12 lutego Elbląg – godz. 18.00 spotkanie w Kawiarence Clio, organizowanej przez Muzeum Archeologiczno – Historyczne w Elblągu i elbląski oddział Polskiego Towarzystwa Historycznego. UWAGA: Kawiarenka wyjątkowo odbędzie się w Klubie Garnizonowym 16 Pomorskiej Dywizji ZmechanizowanejGościem spotkania będzie Tomasz Gliniecki, autor m.in. telewizyjnych opowieści o lokalnych tajemnicach II wojny światowej, który przedstawi swoją świeżo wydaną książkę pt. „Elbląg czasów wojny”.

*    17 lutegoMuzeum Narodowe w Gdansku ul. Toruńska 1 godz.: 12.15 – spotkanie z cyklu „Kierunek Sztuka”: Anna Zielińska „Od klasztoru do muzeum – niezwykła historia niezwykłego miejsca„.

*       18 lutego, godz. 17:00 Malbork (Karwan) – Otwarte Warsztaty Zamkowe – (czyli szkolenie) „Gospodarka na terenie ekonomii malborskiej w XVI-XVII w.” Prowadzi dr Adam Chęć. (Sebastian – dziękuję !! )

*       20 lutego  Malbork, Ośrodek Konferencyjny KARWAN – godz 9:00/9:30 – Konferencja o Sierakowskich na Ziemi Malborskiej

*      21 lutego, czwartek, godz. 17.00,  Muzeum Warmii i Mazur w Olsztynie. dr hab. Marek Radoch „Czy Krzyżacy jadali cukierki anyżowe? Kilka uwag o słodyczach na stole zakonnym

*     27 lutego Muzeum Narodowe w Gdańsku, ul. Toruńska 1 -konferencja „Joahim Oelhaf i jego następcy w 400-lecie pierwszej sekcji zwłok w Polsce”; Więcej o Joahimie Oelahfie.

*        także 27 lutego – (godz. 17:00) w Domu Uphagena będzie o Wiadrowni

*       28 lutego Nowy Dwór Gdański, godzina. 18.00 Sala Dwukolumnowa Żuławskiego Parku Historycznego. „Trzy światy Stutthofu: obóz – kurort – normalność” – prezentacja Marcina Owsińskiego.

Z cyklu Zaproszenia – Promocja książki w Domu Uphagen

Wklejam żywcem ze strony Domu Uphagena

 

Z cyklu Zaproszenia – zakup obrazu dla Muzeum Historycznego Miasta Gdańska

Żeby nie było, że pamiętamy muzeum tylko jego zaściankowość, jaka z niego „wylazła” przy sposobności afery z kari-matami 🙂 – gwoli reporterskiej uczciwości zamieszczam ciekawie brzmiące zaproszenie, jakie wpadło do mojej skrzynki mailowej:

Obraz i to jaki!

To rzadkość na rynku sztuki ze względu na czas powstania, osobę artysty i nieznane losy innych jego dzieł. Do zbiorów Muzeum Historycznego Miasta Gdańska trafi unikatowy obraz gdańskiego malarza. Jego zakup umożliwiła współpraca Muzeum z Browarem Amber. Tajemnica obrazu rozwieje się  28 stycznia br. o godz. 10.15 w Dworze Artusa, Oddziale MHMG. Ten dzień to rocznica urodzin Jana Heweliusza, najlepszy termin na prezentację takiego dzieła.

Rok 2011 w Gdańsku należał do Jana Heweliusza. Wtedy to dzięki „połączonym siłom” MHMG i Browaru Amber, na rynek trafiła nowa marka piwa – Johannes. Część przychodu ze sprzedaży piwa warzonego tradycyjną metodą przeznaczano na zakup muzealnych eksponatów.

Dzięki dofinansowaniu przez browar, 28 stycznia br. w zbiorach MHMG pojawi się nowy obraz przedstawiający….

– Na razie zdradzimy tylko, że to bardzo reprezentacyjny portret – mówi Adam Koperkiewicz, dyrektor Muzeum Historycznego Miasta Gdańska. – Ze względu na jego tematykę, a także osobę autora rewelacyjnie wpisuje się w kanon zbiorów malarstwa naszej instytucji.

Przed oficjalną prezentacją obrazu Muzeum ujawnia jeszcze, że autorem dzieła jest malarz związany z dziewiętnastowiecznym środowiskiem artystycznym Gdańska. Obrazy artysty wchodziły w skład przedwojennych zbiorów Muzeum Miejskiego. Autor dzieła miał również udział w tworzeniu nie zachowanej dekoracji malarskiej wnętrza jednej z najważniejszych budowli publicznych w Gdańsku.

Serdecznie zapraszamy!

„O donatorze obrazu słów kilka”… sobie daruję, bo te można będzie z pewnością znaleźć na stronie Muzeum, a nadto z pewnością w postaci licznych ulotek na spotkaniu. 😉