Znajomy Muzealnik popełnił bardzo ciekawy artykuł w „Okolicach Ostródy”. Wydawane są owe „Okolice…” przez Burmistrza Miasta Ostródy i Oficynę Wydawniczą „Retman”. I tu pozwolę sobie na prywatny wtręt – Redaktor Naczelny Oficyny bardzo nam (czyli Desantowi Gdańskiemu) pomógł w przygotowaniach do „zdobycia” Warmii i Mazur. Miło więc, że ten świat jest taki mały. 🙂
Wracając do artykułu – Muzealnik opisał w nim stelę nagrobną.
No i świetnie – można by powiedzieć – mało to steli spotykamy na co dzień (mówię tu zwłaszcza o nas – przewodnikach mających kontakt z Mennonitami).
Stela z Morąga jednak nie przypomina żadnej z dotychczas widzianych – i jest „zagwozdką”. Owszem, na upartego można ją próbować porównywać z tablicami z Barcic, czy stelą z Muzeum w Nowym Dworze Gdańskim. Ale…
Oddaję głos Autorowi.
Zanim jednak „wkleję” skany artykułu (dziękuję za pozwolenie) raz jeszcze gratuluję!
I nie muszę chyba dodawać, że mam nadzieję, iż to początek całej serii artykułów… 🙂
(przepraszam za podkreślenia, bo wiem, że niektórych to oburza. Ale tak wyglądają książki czytane i używane. I dla mnie są bardzo cenne. Dlatego nigdy ich nikomu nie pożyczam)