No i stało się, musiałam pojechać na stadion PGE Arena…
Chyba jako jedyna w całym mieście nie poddałam się tej ogólnej histerii zachwytów nad cudem techniki i inżynierii. Stadion jak stadion. Najważniejsze jest kto w nim robi atmosferę… A z tym u nas, jak wiadomo, jest źle. Pod każdym względem źle. Żeby nie powiedzieć ŻENUJĄCO.
No, to chociaż stadion jest ładny. Bo urody mu nie można odmówić.
Załączam zdjęcia i zamykam temat.
🙂