Meandry niedzielne

Wciąż nie zrobiłam porządku w sezonowych zdjęciach i w notatkach z tras. Nie mam na to czasu. Na to przyjdzie chwila już po sezonie – może w grudniu po ostatniej wycieczce. Wtedy posegreguję zdjęcia, dopiszę komentarze i umieszczę na blogu.

Ale, mimo tego mam jednak coś niecoś.

Mam parę zdjęć z dzisiejszego „objazdu trasy”, jaki musiałam zrobić przed następną wycieczką dawnych mieszkańców Żuław (nie tylko zresztą Żuław).

Daruję sobie uszczypliwości na temat stanu tak cmentarzy jak i niektórych domów podcieniowych, które tracimy przez …  i tu proszę sobie samemu dopisać, przez co…

No więc dość goryczy – Żuławy są tak piękne, że nawet usilne starania, by je przez ostatnie przeszło 60 lat zniszczyć, nie dały rezultatu.

W załączonym krótkim filmiku na youtube pokazałam to, co mi dzisiaj „wpadło” w obiektyw 🙂

No i chmury… Od paru lat zauważyłam, że najczęściej da się filmować tylko chmury. Jest ich więcej i częściej wiszą nisko nad polami, niż dawniej. A że są malownicze, to i chętnie je fotografuję…

A przy sposobności wpadliśmy na obiad do Mistrza Gałązki, i zachwyciliśmy się zupą kurkową, pierogami, czarnym kurczakiem i omletem rycerskim…  Zachwyt trwa i chyba wymaga powtórki w niedługim czasie…

The URI to TrackBack this entry is: https://czaykowska.com/2012/08/26/meandry-niedzielne/trackback/

RSS feed for comments on this post.

Skomentuj

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie z Twittera

Komentujesz korzystając z konta Twitter. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s

%d blogerów lubi to: