Miałam tu nie pisać o sprawach codziennych. Tych bowiem mamy dosyć, dosłownie dosyć.
Ale co mi tam! Zdarzyło się ostatnio coś tak pięknego, że muszę 🙂
A poza tym, to co się zdarzyło jest niecodzienne! Poniżej zamieszczam linki do artykułów – bo sprawa ciągnęła się parę dni.
A w skrócie:
Wspaniali Ludzie uratowali psa dryfującego na krze. I nagle w tym zalewie bylejakości i brudu (wszelkiego), jakim jesteśmy (często wbrew sobie) raczeni na co dzień – na chwilę błysnęło. Zrobiło się pięknie i uroczyście. Wszyscy zostaliśmy obdarzeni odrobiną tego piękna…
Pies i jego Ludzie.
i
i
Załoga tego statku uratowała psiaka:
http://www.mir.gdynia.pl/?page_id=12
i reportaż film:
Skomentuj