Gdańsk – migawki

Dawno nie poświęcałam tu miejsca Mojemu Miastu.

Fakt, nie bardzo mam czas i z drugiej strony nieczęsto tu ostatnio bywam. Kiedy mam grupy w Moim Mieście, to przeważnie nie mam aparatu przy sobie, albo zwyczajnie nie chce mi się robić zdjęć, bo złoszczą mnie brudne szmaty wiszące na ulicy Długiej (szumnie nazywane bannerami reklamowymi), a także reklamy wiszące na budynku Ratusza Prawego Miasta.

Estetyka miasta… No dobrze, nie będę się czepiała – bo lista skarg i wniosków jest zbyt długa…

Ostatnio jednak wzięłam aparat, i czekając na grupę porobiłam parę zdjęć, ot tak, a potem wracając z nader udanej wycieczki – też mi jakoś tak Moje Miasto wpadło w obiektyw…

Widać dobrze wyjeżdżać, by móc zatęsknić 😉

Published in: on 22 listopada 2011 at 15:19  4 Komentarze