Mimo sezonu, czasem udaje mi się zatrzymać na chwilę, by spotkać się ze Znajomymi.
Tak też było i teraz. Podczas mojej ostatniej wizyty we Wrocławiu spotkałam się z M.S. Uwielbiam słuchać Jej opowieści. Tym razem wspomniała o swoim referacie o Hugo Ulbrichu… I przy sposobności opowiedziała o Przerzeczynie Zdroju (co za nazwa! dyslektyk nie ma szans! :D)
Pozwalam sobie wkleić cytat z M.S., bo i tak publicznie zamieszczony:
W tym to Przerzeczynie-Zdroju urodził się 10 listopada 1867 roku Hugo Ulbrich, wrocławski rysownik i grafik. A na dzisiejszej konferencji Bożena Mirek, wielka pasjonatka lokalnej historii i autorka monografii o swojej wsi, niezwykle frapująco opowiedziała historię listu znalezionego podczas remontu dachu kościoła w 2003 roku. Listu napisanego w 1834 roku przez dwie córki miejscowego pastora (56 i 50 lat) do … przyszłych mieszkańców Przerzeczyna-Zdroju. Taka to ciekawa historia 🙂 A list z zaświatów przejmujący…
Oto przy sposobności artykuł z Gazety Podróże:
No i poniżej link do strony Muzeum Zamkowego w Malborku, z akwafortą Hugo Ulbricha…
I konkluzja – często koledzy po fachu i znajomi dziwią mi się, że nie chcę wyjeżdżać za granicę z grupami, że nie chcę zwiedzać…
Ja się dość świata nazwiedzałam.
Teraz czas na Polskę… Jakkolwiek górnolotnie to brzmi.
Nie muszę wyjeżdżać poza granice. Tutaj mam listę KONIECZNYCH do odwiedzenia miejsc aż nadto długą.
😀
Skomentuj