Arcybiskup Sławoj Leszek Głódź: dzieła sztuki zostaną w Bazylice Mariackiej!
„Konia ze stajni się nie wyprowadza. Te dzieła sztuki tam są i tam pozostaną, bo one tam były od zawsze” – stwierdził arcybiskup Sławoj Leszek Głódź, metropolita gdański, komentując spór Muzeum Narodowego w Warszawie z Bazyliką Mariacką w Gdańsku o dzieła sztuki.
Jarosław Zalesiński/PAP
– Skończmy te monologi, które prawdopodobnie wywołała sama pani dyrektor muzeum. Wyszła przed szyk, ona nie jest symetryczną stroną całego sporu, partnerem jest minister – mówi metropolita gdański. –
Sprawa jest zamknięta. Roma locuta, causa finita. Zresztą rozmawiałem dzisiaj z panem ministrem Zdrojewskim. Oświadczył, że pozostaje, sprawa jest zamknięta, w ogóle nawet nie jest przedmiotem żadnej dyskusji – dodawał.
W sporze o dzieła sztuki, ciągnącym się od wielu lat, obie strony posługują się argumentami prawnymi. W wydanym we wtorek oświadczeniu dyrekcja muzeum dodatkowo zarzuciła Bazylice Mariackiej, że pomija „rygorystyczne wymogi bezpieczeństwa, dotyczące przechowywania zabytkowych dzieł sztuki”.
– Nonsens – oburza się Tomasz Korzeniowski, konserwator zabytków w Bazylice Mariackiej. – W kościele są zachowane wszelkie wymogi bezpieczeństwa. Mamy na ten temat opinię, wystawioną przez Ośrodek Ochrony Zbiorów Publicznych.
Ośrodek wydał pozytywną opinię w tym okresie, gdy dyskutowana była możliwość przeniesienia do bazyliki „Sądu Ostatecznego” Hansa Memlinga, jednego z najcenniejszych dzieł sztuki, znajdujących się w Polsce. Takie same zabezpieczenia istnieją i dzisiaj.
– Jestem też oburzony – kontynuuje Tomasz Korzeniowski – medialnymi wypowiedziami na temat rzekomo zmieniającego się mikroklimatu w bazylice. Te mikroklimat jest niezwykle stabilny od 500 lat. Jego stabilność potwierdziły przeprowadzone jakiś czas temu badania. No, chyba że przeciwnicy bazyliki mają na myśli wpływ globalnego ocieplenia – ironizuje na koniec Korzeniowski.
Podstawowy spór między dyrekcją Muzeum Narodowego a parafią Bazyliki Mariackiej dotyczy jednak nie warunków przechowywania dzieł, tylko tego, czyją są one własnością. W kompromisie, który we wrześniu ubiegłego roku został wstępnie wypracowany między parafią bazyliki a Ministerstwem Kultury i Dziedzictwa Narodowego, ustalono, że rozwiązaniem, które zakończyłoby tyloletni spór byłaby umowa o darowiźnie zabytków na rzecz Bazyliki Mariackiej. W ten sposób zabytki znalazłyby się w murach świątyni bez rozstrzygania przedtem prawnych zawiłości.
– Zwracamy się z apelem o pomyślne i ostateczne rozwiązanie sprawy – stwierdzają z kolei pomorscy posłowie Zbigniew Kozak i Andrzej Jaworski, w liście otwartym do ministra kultury. – Celowe byłoby zakończenie tej sprawy i przekazanie wszystkich dzieł w formie darowizny Bazylice Mariackiej.
Skomentuj